Andrzejki 2019 w Klubie Seniora
Trochę wcześniej niż celebruje to reszta świata, ale mamy tą okazję z tzw. głowy. Odbyło się wszystko zgodnie ze starannymi planami kierownictwa i przy pełnym zaangażowaniu wszystkich członków Klubu. Tym razem każde z kółek wzajemnej adoracji, czyli rycerzy okrągłego stołu, włączyło się do przygotowań. Na poprzednim spotkaniu każdy stół zadeklarował przygotowanie jakiejś Andrzejkowej atrakcji.
Uważam, że wszyscy świetnie się wywiązali ze zobowiązań. Radości i rozmaitych atrakcji było mnóstwo. Niestety zabrakło tradycyjnej Andrzejkowej wróżby z pantofelkami, ale cóż... widać amatorek, co chcą wydać się w ciągu następnego roku w naszym gronie coraz mniej. Pewnie taka, moda nowoczesna do nas też dotarła. Na cóż której partner zapisany w urzędzie i opłacanie podatków z tym związanych?!! Takiego dochodzącego łatwiej przecież wymienić na mniej przechodzony model, jakby zaistniała taka potrzeba.
Wieczór zaczął się od pogadanki na temat zdrowia, właściwego odżywiania się i witaminach niezbędnych w starszym wieku w wykonaniu Bożeny Przyjemskiej. Potem wysłuchaliśmy poezji okolicznościowej Wandy Bogusz.
Każdy przyniósł małe co-nieco na stół. Nie przeszkadzało to wszelkim atrakcjom jak karciane wróżby, lanie wosku czy tańcom i zabawie. W tzw. międzyczasie samorzutnie stworzył się chór seniorów zainicjowany przez Renatę i Bolka Cynarskich. Co tu jednak opowiadać, kiedy każde zdjęcie w załączonym Albumie Klubu Seniora mówi samo za siebie. W tym tygodniu naszym nadwornym fotoreporterem był Zdzisław Kubat.
Potwierdzam..tak było, jak powyżej autor nam przedstawił... W sumie...bardzo miło i wesoło..Oczywiscie..małe niedociągnięcia się zdarzają, ale..kto by tam się na tym skupiał?? Było fajnie, rodzinnie..Kółka wzajemnej adoracji skupiły się na własnej (zadeklarowanej) aktywności.... Wróżenie z kart, lanie wosku...itp. I było dobrze...Muzyczka grała, były śpiewy..nawet. Coś pysznego do zjedzenia.. Czas na pogawędkę i na przytulenie w tańcu...Fakt..jedno 'kółko' zabałaganiło sprawę..układania butów..Autorka pomysłu -- zaniechała go....chyba...A, moze nikt nie chciał zdejmować butów? Nasz Klub Złota Jesień...jest pozytywną organizacją dla nas -- ludzi dojrzałych..Tu spotkamy dobre słowo ....Tu mamy kolezanki i kolegów..Jeśli jakies nieporozumienia..zdarzą się...to ..staramy sie je omijac lub wyjasniać..Takich imprez, jak niedawne Andrzejki..mamy dość duzo..Czasami nogi bolą od tańców..ha, ha..Szanowna Młodziezy Starsza...!! Tyle fun'u radosci..- gdzie znajdziecie?..Najlepszym dowodem..jest fakt, że nasz Klub pęka w szwach..!!! Chwilowo nawet nie możemy przyjąć nowych członków -- uff! Tyle nas tutaj!!! Trzeba jeszcze uświadomic sobie, ze ta pozytywna aktywnośc..nie spada z nieba!!Jest wynikiem starań naszej prezeski Alicji Farmus..oraz innych osób szczególnie wyróżniających się aktywnoscia twórczą..o charakterze artystycznym..Nie da się przejść obojętnie obok postaci Zbyszka Kozaka..Gość jest super..aktywny..i to głównie dzięki niemu..mamy tyle świetnych imprez i zdarzeń artystycznych! Congratulations...Zibby!!!
ReplyDelete